Kurs języka angielskiego dla dorosłych – co daje i jak wybrać?

Mam na imię Karolina i od lat uczę angielskiego dorosłych. Z pasji do języka angielskiego i ludzi (i ogólnie świata :)) założyłam własną szkołę językową. Jako lektorka, ale również jako osoba dużo podróżująca po świecie naprawdę rozumiem, co to znaczy zacząć naukę nowego języka obcego jako osoba dorosła. Zaryzykować. Przełamać barierę. I może czasem nawet… odpuścić na chwilę – a potem wrócić.

Ten wpis jest próbą odpowiedzi na pytanie, które bardzo często słyszę rozmawiając ze swoimi nowymi klientami, ale także znajomymi: czy warto zapisać się na kurs angielskiego jako dorosły, nie jest dla mnie za późno? A jeśli tak – to jak wybrać taki, który będzie dla mnie odpowiedni? Karolina, pomóż! 

Zacznijmy tak: dlaczego w ogóle warto?

Język angielski to dziś nie tylko przydatna umiejętność. Dla wielu dorosłych to klucz: do lepszej pracy, swobodnego podróżowania, czy po prostu większej pewności siebie.

I nie chodzi tylko o rozmowy w Londynie czy e-maile do szefa lub współpracowników z zagranicy. Dla niektórych moich uczniów przełomem było to, że mogli sami zadzwonić do hotelu we Włoszech albo pogadać z nowo poznanymi znajomymi z Kanady. Niby nic wielkiego, a jednak robi różnicę.

Różne style życia, różne potrzeby

Zakładając szkołę językową wiedziałam, że nie stworzę jednego idealnego kursu dla wszystkich, bo… tak się nie da. Ktoś pracuje na różne zmiany, ktoś inny z laptopem pod pachą podróżuje po świecie i czasem co dwa dni może być w zupełnie innym miejscu. Wielu z moich obecnych kursantów “stanęło” na nauce angielskiego 20 lat temu w liceum. Są tacy, co codziennie słuchają podcastów po angielsku, potrafią wskazać znaczenia wielu słów, ale nadal nie czują się pewnie w mówieniu.

To, co dziś daje kurs językowy, to nie tylko wiedza, ale przede wszystkim możliwość dostosowania nauki do swojego tempa i stylu życia. Można uczyć się online, z lektorem z drugiego końca świata, albo spotykać się stacjonarnie w małej grupie i ćwiczyć rozmowy twarzą w twarz.

Online czy stacjonarnie?

Z mojego doświadczenia wiem, że wybór formy kursu powinien zależeć od tego, co Cię motywuje i co sprawia, że chce Ci się uczyć

Początki Szkoły English Break to były kursy tylko online, które mają jedną ogromną zaletę: elastyczność oraz dostęp do lektorów z całego świata. Nie trzeba tracić czasu na dojazdy, można uczyć się nawet wtedy, gdy jest się w podróży służbowej czy w kawiarni w Lizbonie. Wierzę w to, że dobrze przygotowane i prowadzone lekcje online (czyli takie, które angażują, a nie tylko “lecą z podręcznikiem”) potrafią być bardzo skuteczne!

Z drugiej strony wiem też, że niektórzy naprawdę lubią ten rytuał: wyjść z domu, spotkać się z grupą, napić się herbaty/kawy przed zajęciami. Jeśli jesteś typem osoby, która lepiej działa w rytmie grupy na żywo, to kurs stacjonarny może być właśnie dla Ciebie.

Native speaker czy polski lektor?

To jedno z częstszych pytań, które słyszę: Karolina, doradź, czy lepiej uczyć się z native speakerem, czy z Polakiem?

Moja odpowiedź brzmi: to zależy, ale najlepiej, naprawdę z obojgiem.

Polski lektor doskonale rozumie, przez co przechodzisz. Wie, z czym mają problem polscy uczniowie, potrafi wytłumaczyć gramatykę w prosty sposób, byś na koniec lekcji mógł powiedzieć: “W końcu to rozumiem!”. 

Native speaker natomiast pomoże Ci oswoić się z żywym językiem – takim, który słyszysz w serialach, w pracy, w życiu codziennym. I nie chodzi tylko o akcent – to także sposób myślenia, reagowania, prowadzenia rozmowy.

Powiem Wam, że nasi lektorzy również są… uczniami! Wielu z nich uczy się kolejnego języka obcego: z pasji do języków obcych, oczywiście, ale dzięki temu cały czas mogą doskonalić swój warsztat lektora, aby jeszcze lepiej zrozumieć swoich uczniów.

Na pierwszych rozmowach z Wami zadaję Wam kilka prostych pytań:

  1. Dlaczego chcecie się uczyć angielskiego? Jaki macie cel? (Do pracy? Dla siebie? Żeby nie bać się odezwać w hotelu / na lotnisku?)
  2. Ile czasu realnie możecie poświęcić na kurs i samodzielną naukę? (Godzinę tygodniowo? Pięć? A może tylko intensywny miesiąc przed wyjazdem?)
  3. Z kim uczycie się najlepiej? (Samemu? W grupie? Z kimś znajomym w parze?)
  4. Czy ważniejsza jest dla Was regularność spotkań czy elastyczny grafik?

Takie pytania możesz postawić sam sobie szperając po internecie w poszukiwaniu kursów. Na podstawie odpowiedzi będzie Ci łatwiej dobrać coś, co naprawdę zadziała. Dobrze jest też po prostu… zapytać. Jeśli masz możliwość, możesz porozmawiać np. z metodykiem, który zaproponuje coś sensownego na start. Dobrze ułożony plan nauki to nie jest sprint.

Co daje nauka jako dorosły?

Na koniec coś, co zawsze powtarzam tym, którzy się stresują, że za późno podjęli naukę języka obcego: nigdy nie jest za późno! A dorosły uczeń absolutnie nie jest tym “gorszym”. Zdecydowanie to uczeń bardziej świadomy swoich celów, barier, marzeń i tego, jak lubi się uczyć i co jest dla niego największa motywacją.

Znacie siebie najlepiej. Wiecie, kiedy już jesteście czymś zmęczeni, kiedy jesteście blisko poddania się, a kiedy potraficie konsekwentnie z uporem iść do przodu. Każdy z Was ma doświadczenie życiowe, które pomaga zrozumieć kontekst, kulturę, dowcip.

A to, co daje kurs angielskiego jako dorosłemu, to nie tylko język. To pewność siebie, elastyczność, odwaga, a czasem zupełnie nowa perspektywa na siebie samego.

Nawet jeśli zaczynacie „od zera”, to uwaga: wcale tak nie jest. Nie zaczynasz od zera. Bo wszystko, co przeżyliście do tej pory, możecie uczynić świetną bazą do nauki. A nowy język? To tylko (i aż!) narzędzie, żeby sięgać po jeszcze więcej.

Trzymam za Was kciuki! 

So, how’s your English journey going?