Mamo, znajdź godzinę dla siebie!

Doskonale wiemy, że bycie mamą to wyjątkowa rola: pełna uważności, odpowiedzialności i… nieustannego bycia „na posterunku”. Od rana do wieczora myślisz o innych. Dzieci, dom, praca, zakupy, lekarze, szkoła, przedszkole, obiady, bajki, niekończące się pytania i jeszcze więcej zadań. I choć na pewno dajesz z siebie wszystko w tym zabieganiu, to być może czasem czujesz, że gdzieś po drodze zgubiłaś siebie?
Brakuje Ci chwili ciszy. Czasu, który byłby tylko Twój. Momentu, w którym nikt niczego nie chce. I choć takie chwile czasami brzmią jak luksus, okazuje się, że da się je wygospodarować: choćby na jedną godzinę w tygodniu. A co, jeśli dodamy od siebie, z pełny przekonaniem, że ta godzina może przynieść Ci radość, rozwój i odpoczynek w jednym?
Angielski dla kobiet (w tym oczywiście dla mam!) to coraz popularniejszy sposób na to, by odnaleźć siebie. Nie jako uczennica czy mama. Po prostu jako kobieta.
„Godzina dla siebie”: dlaczego jest tak ważna?
Jeśli masz dzieci, na pewno znasz to uczucie: wszystko jest „na już”, ciągle coś trzeba ogarniać, myślisz o wszystkim: od terminu wywiadówki po małe przyjemności dla swoich dzieci. Ale pozwól, droga mamo, że zapytamy: gdzie w tym wszystkim jesteś Ty?
Z własnego doświadczenia wiemy, że brak czasu dla siebie to prosty przepis na wypalenie rodzicielskie. Tak, i nie jest to żaden wstyd się do tego przyznać. Żeby dobrze dbać o innych, trzeba najpierw zadbać o siebie. A nie chodzi tu o wielkie gesty. Nie musisz wyjeżdżać na weekend w spa (choć brzmi kusząco i bardzo sobie wszystkie tego życzymy!). Czasem wystarczy symboliczna godzina tygodniowo, podczas której:

- nikt nie przerywa Ci zdania,
- nikt nie krzyczy „mamo!”,
- nikt niczego od Ciebie nie chce na już, na “natychmiast”.
Godzina, w której możesz się skupić, pośmiać, nauczyć czegoś nowego, porozmawiać z kimś dorosłym, a przy okazji zrobić coś tylko dla siebie.
Dlaczego akurat angielski?
Jestem przekonana, że angielski to klucz do poznawania świata i ludzi. WIele z naszych klientek uczyło się angielskiego w szkole, na studiach. A potem… życie. Praca, dzieci, dom. Język poszedł w odstawkę.
Tymczasem angielski dla kobiet to coś więcej niż tylko nauka. To sposób na kontakt z dorosłym światem, odkurzenie słownictwa, poznanie innych kobiet i – co najważniejsze – przeżycie czegoś tylko dla siebie.
Angielski to język, który otwiera wiele drzwi, ale może też po prostu dodać Ci energii i radości. Szczególnie jeśli prowadzony jest w sposób naturalny, bez stresu, z humorem i w kobiecym gronie.
Jak wygląda taki relaks z angielskim?
Wyobraź sobie, że jesteś w stanie odciąć się od codziennych obowiązków: dzieci już śpią, w kuchni pachnie herbatą, masz wygodny fotel i godzinę tylko dla siebie. Klikasz w link, dołączasz do lekcji i… jesteś w zupełnie innym świecie.
Na zajęciach rozmawiasz po angielsku, ale nie o tym, jak opisać pokój czy odmieniać czasownik „to be”.
Kurs, który stworzyłyśmy razem z naszymi lektorkami, to czas na pogaduchy! Rozmawiamy o filmach, serialach, codziennych sytuacjach, podróżach, gotowaniu, zakupach online. Czasem coś przetłumaczycie, czasem się pośmiejecie, czasem wspólnie posłuchacie piosenki albo zagracie w grę językową.
I nagle okazuje się, że ta godzina mija w mgnieniu oka. I że, mimo zmęczenia, masz więcej energii. Uśmiechasz się. Czujesz się trochę bardziej… sobą. I o to nam chodzi!
Czy to kurs dla Ciebie?
Drogie mamy, kobietki 🙂 Jeśli czujecie, że:
- potrzebujecie czegoś “dla siebie”,
- macie ochotę odkurzyć angielski, ale nie macie czasu biegać po mieście po szkołach;
- chcecie poznać inne kobiety w podobnej sytuacji;
- potrzebujecie odskoczni, relaksu, rozwoju?
Jeśli choć raz odpowiedziałyście „tak”: spróbujcie. Nie musisz niczego umieć na starcie. Wystarczy chęć i ta jedna godzina tygodniowo.
A co, jeśli nie mam czasu?
To pytanie zadaje sobie każda mama. Ale prawda jest taka, że, jak mawia jedna z naszych lektorek-mam, czas się nie znajduje, czas się tworzy. Jeśli zarezerwujesz tę godzinę jak wizytę u lekarza, jak zebranie w szkole: nagle okaże się, że da się. Tylko tu rezerwujesz godzinę dla siebie, nie dla innych osób.
Może to będzie wtorkowy wieczór, może sobotni poranek. Zajęcia są online, więc możesz uczyć się w domu, w pidżamie, z kubkiem kakao. Bez dojazdów, bez organizowania opieki.
A może to będzie pierwszy krok?
Wiele naszych byłych i obecnych kursantek przyznało, że nasz kurs W Świecie Kobiet był dla nich tylko początkiem: udało nam się dodać im odwagi, by sięgnęły po więcej. Zapisać się na jogę. Zmienić pracę. Znaleźć pasję.
Wierzymy, że czasem od jednej godziny tygodniowo zaczyna się większa zmiana.
Nie musisz być idealna. Wystarczy, że jesteś i że chcesz zrobić coś dla siebie.
Jeśli czujesz, że to może być coś dla Ciebie, odezwij się do nas. Napisz, zapytaj, spróbuj zajęć próbnych. Bez zobowiązań, bez presji. Po prostu: zobacz, jak wygląda angielski W Świecie Kobiet, który może stać się Twoją nową rutyną.
Serio, wierzymy, że każda z nas ma prawo do tej godziny.
Masz prawo do siebie.